Przedszkole ONLINE – Grupa II – 46

1.Rysowanie po śladzie odpowiedniej drogi (karta pracy)

2. Zabawa rytmiczna „Jeże”
3. Słuchanie opowiadania E. Pałasz Jak Wojtek szukał przyjaciela. Rozmowa na temat wiersza i udzielanie odpowiedzi na pytania.
Pewien chłopczyk, Wojtuś, nie miał kolegów. Po prostu nie wiedział, jak ich znaleźć. Co tu robić? Myślał, myślał, aż wymyślił. Podejdzie do chłopaka i z całej siły go uderzy. Chłopiec zobaczy, jaki Wojtuś jest silny, i się zaprzyjaźni. Jak pomyślał, tak zrobił. Ale chłopiec się rozryczał, a potem Wojtek za karę dwa dni nie chodził na podwórko.
Wymyślił następny sposób. Podejdzie do chłopca i zabierze mu zabawkę. Chłopiec pomyśli, że Wojtuś też chce się bawić, i zostaną przyjaciółmi. Ale tamten chłopiec powiedział: „Nie przeszkadzaj” i chciał odebrać swoją koparkę. Ponieważ Wojtek nie chciał oddać, zaczęli się sypać piaskiem, a potem Wojtek nie oglądał telewizji przez dwa dni.
Wojtek wymyślił trzeci sposób. Weźmie swoją najładniejszą zabawkę, nowy samochód terenowy, jak prawdziwy, tylko mniejszy, i będzie się bawił. Tamten chłopiec też będzie chciał się pobawić i zostaną przyjaciółmi. No i szło całkiem dobrze, chłopiec szalał z dżipem po całej piaskownicy, ale Wojtek nagle się rozmyślił i zabrał swoją zabawkę. Tamten się obraził i zdzielił Wojtusia koparką. Wojtuś oddał, i tym razem nie jadł słodyczy przez dwa dni.
I znowu Wojtek nie miał przyjaciela. Nie to nie. Poszedł zjeżdżać na zjeżdżalni. Zjeżdża, aż tu mu coś wylądowało na głowie. Usłyszał głośny śmiech. To jakaś dziewczynka pędzi za nim i chce go prześcignąć. O nie! Wojtek pierwszy dopadł drabinki, pierwszy się wspiął, pierwszy zjeżdża, ale ona nie czeka, tylko za nim.
I znowu ma ją na głowie.
Wojtek, niewiele myśląc, za nią i teraz on jej na głowę. A ta się śmieje, mało nie pęknie, i woła:
– A ja Wojtek! Kto pierwszy w piaskownicy?
– Ja!
– Nie, właśnie, że ja!
W piaskownicy razem budowali zamek, ale Kalinka potem zaczęła robić dołek i trochę się pokłócili, co większe: dołek czy zamek. Na szczęście tak się pchali, że zamek się zrobił całkiem malutki, a dołek zniknął, więc zaczęli się śmiać. No i jeszcze trochę sobie pobiegali naokoło wszystkich dzieci, wrzeszcząc wniebogłosy i trzeba było iść do domu. Szkoda.
Odtąd Wojtek bawił się z Kalinką. I do tego przestał szukać przyjaciela. Jak myślisz, dlaczego?
Rozmowa na temat opowiadania.
- Jak Wojtuś szukał przyjaciela?
- Czy dobrze robił? Czy tak należy bawić się z innymi dziećmi?
- Jak poznał Kalinkę?
Czy ona jest jego przyjacielem?
4. Zabawa ruchowo- naśladowcza „Na podwórku“
Rodzic podaje nazwy zabaw na podwórku, a dzieci naśladują te zabawy. Np. zabawy w piaskownicy, jazdę na rowerze, bieganie.
5. Rysowanie ( karta pracy)