Przedszkole ONLINE – Grupa III – 60
Witajcie Kochani!
Czy Wy wiecie, że dziś jest
PIERWSZY DZIEŃ LATA ?
Tak, tak, i oznacza to, że wielkimi krokami zbliżają się
WAKACJE!!!!
W tym tygodniu właśnie o nich będziemy rozmawiać. Wspaniale, prawda?
A na początek zabawa ze słońcem w tle
A teraz ogłaszamy uroczyście czas przedwakacyjnych zabaw. Popatrzcie, jakie pomysły ma Kubuś
Wymieńcie, jakie wakacyjne zabawy planował Kubuś.
Skoro przyszło dzisiaj lato, czas na piosenkę
Spróbujcie zaśpiewać fragmenty piosenki np. wyklaskując jednocześnie jej rytm.
Niech ta piosenka towarzyszy Wam w tym tygodniu.
A teraz posłuchajcie jaką przygodę miał Wróbelek Elemelek
„Jak to mały Elemelek w wielkim morzu brał kąpiele” :
Wczesnym rankiem wstało słońce, wyzłociło morski piasek
i na fale bryzgające zarzuciło srebrny pasek.
Każda fala z białej piany ma falbankę koronkową.
Szemrzą fale chórem zgranym piosnkę starą, a wciąż nową.
Elemelek stał z walizką spoglądając na to wszystko.
A że bardzo był zdziwiony, więc rozstawił nóżki obie,
kręcił łebkiem w różne strony i rozdziawiał krótki dziobek.
Sam do siebie przy tym gadał: — Strasznie jest to morze duże!
Deszcz tu wielki chyba padał ze trzy lata albo dłużej.
Jak też ono szumi, śpiewa… Za tą plażą widzę drzewa,
więc wynajmę pokój w listkach. Niech zostanie tam walizka,
a ja zaraz włożę nowy zgrabny kostium kąpielowy.
Smukłe mewy z piórkiem białym spadły z szumem jak latawce
i na falach się huśtały jakby właśnie na huśtawce.
Wróbel w modnym swym kostiumie pręży łapki tak jak umie,
poprzez plażę mknie wytrwale i też skacze już na fale,
aby ich spienione grzbiety pohuśtały go. Oj, rety!
Jak tu mokro! Ile piany! Kto tak pryska? To bałwany!
Bałwan duży z drugim, małym, Elemelka wnet porwały,
zakręciły, zamoczyły. Taki prysznic nie jest miły
dla małego wróbelaska. Więc zawołał: — Jeśli łaska,
odsuń no się, mój bałwanie. Niech pan bałwan już przestanie
i popłynie w inną stronę. Ach, ratunku, gwałtu! Tonę!
Smukłe mewy z piórkiem białym usłyszały, podleciały
i wróbelek rozkrzyczany wyłowiony został z piany.
Na swych skrzydłach srebrnych, prostych śmigłe mewy go uniosły
i złożyły w dołku z piasku, gdzie zaprzestał wreszcie wrzasków.
— Panie wróblu, jak to można? Trzeba z wolna i z ostrożna
wchodzić w wodę, bo źle bywa, jeśli się nie umie pływać.
Ucz się w płytkiej pływać wodzie; udzielamy lekcji co dzień.
Elemelek odrzekł skromnie: — Wdzięczny jestem wam ogromnie,
śliczne mewy, lecz dziękuję, pewniej się na lądzie czuję.
Kąpiel w piasku dla wróbelka to przyjemność bardzo wielka.
Piasek grzeje, słonko świeci… ale skąd tu tyle dzieci?
Spojrzą ptaki, a wokoło roześmiane stoi koło;
w którąkolwiek spojrzysz stronę — wszędzie nosy opalone.
— Elemelku! Czy być może? Przyjechałeś tu nad morze?
Wynająłeś domek w lasku? Chodź się z nami bawić w piasku!
My będziemy robić babki, ty — odciśniesz na nich łapki.
Wiele czasu już nie mamy: tydzień, dwa — i wyjeżdżamy…
Rzecze ptaszek: — Macie rację. Wkrótce miną nam wakacje.
Muszę czas ten wykorzystać, zwiedzić plażę, łódki, przystań,
nad tę wodę frunąć wielką i pobawić się muszelką.
Potem razem z wami wrócę. Przedszkolakom piórko rzucę
i pozdrowię ich wesoło, a poskaczę też przed szkołą.
W każdej klasie przez okienko zajrzę, stuknę w szybę cienką,
skrzydłem dzieciom zatrzepoczę, słowo ćwierknę im ochocze
i pokręcę raźnie główką, by im pomóc przed klasówką.
Popatrzcie teraz na poniższą historyjkę, opowiedzcie o obrazkach zachowując kolejność wydarzeń z opowieści o Wróbelku Elemelku

Planujecie już wakacje? Na pewno! Lenka i Mikołaj z naszej przedszkolnej książki też. Popatrzcie….

I to już koniec zabaw na dziś. Pomyślcie o swoich wymarzonych wakacjach 🙂 🙂 🙂
Do jutra!
I oczywiście serdecznie pozdrawiamy Was i Wasze Rodzinki! 🙂